top of page

12 miesięcy razem - lipiec 2018

Hej, witajcie ☺ Wieki mnie tu nie było, ale ostatnio tyle się dzieje... Ale, nie, nie, nie, wcale nie będę narzekała, bo dzieje się u mnie fotograficznie, mam naprawdę sporo pracy, mnóstwo zdjęć do obrabiania więc "odrobinę" się wyłączyłam jeśli chodzi o inne, mniej pilne sprawy. Jednak kończy się sierpień, a ja sobie uświadomiłam, że przecież nie dałam nawet lipcowych zdjęć, które zrobiłam na projekt fotograficzny "12 miesięcy razem". Jak narazie nie mam zamiaru z tego rezygnować ponieważ to praktycznie jedyny moment w ciągu miesiąca kiedy mam okazję sfotografować moich chłopców razem. Dzięki temu będziemy mieli cudną pamiątkę na przyszłość.

Powiem Wam, że w lipcu nie zrobiłam takiej typowej sesji moim chłopcom. Co prawda byliśmy jednego dnia nad jeziorkiem na zachodzie słońca, ale wtedy młodszy jakoś nie miał ochoty na wspólne pozowanie wraz z bratem więc ganiałam go samego, a starszaka fotografowałam osobno.

Te zdjęcia, które dzisiaj Wam zaprezentuje w sumie także nie specjalnie nadają się na ten mój projekt ponieważ to też nie jest taka sesja jaką bym chciała. Brakuje mi tutaj zdecydowanie fajnego wspólnego zdjęcia chłopaków, ale trudno, lipcowe muszą być takie, lepszych nie mam ;)

Zdjęcia te są raczej przypadkowe, ponieważ zrobiłam je podczas wypadu nad morze, właściwie już w czasie kiedy zwijaliśmy nasze manatki (w sumie to mąż zwijał, ja wykorzystałam moment na zdjęcia) ;) Dominik siedział wtedy na schodkach i zaczęłam robić mu zdjęcia podczas wygłupów, Nikodem przyszedł i się dosiadł, ale trwało to przez momencik więc wspólne zdjęcia nam po prostu nie wyszły...

No, ale trudno, sierpniowe zdjęcia wyszły trochę lepiej (mam taką nadzieję) ;)

bottom of page