_.png){kind=logo}
Skończył się czerwiec, mamy więc lato, mamy też wakacje, chociaż powiem Wam, że przez tą pogodę okropną nie czuję tego klimatu ani trochę. Niestety na pogodę nie mogę nic poradzić, pozostaje mi trzymać kciuki, żeby się jak najszybciej poprawiła, bo za niecałe dwa tygodnie jedziemy na mini urlopik nad jezioro ;) Ale przyjdzie pora, że będę Was zamęczała zdjęciami z tamtego wyjazdu, dzisiaj pora na comiesięczną sesję moich chłopaków.
Tym razem zdjęcia nie są typową sesją na jaką jeździmy raz w miesiącu. Zrobiliśmy sobie rodzinną wycieczkę, pojechaliśmy do Gdańska, w końcu odwiedziliśmy Park Oliwski i postanowiłam skorzystać z okazji i przy okazji porobić chłopakom trochę zdjęć. W końcu taki ładny, nietypowy i różnorodny plener nie zdarza się codziennie ;) Jednak jak zwykle przy Dominiku nie było zbyt łatwo. Biegał gdzie chciał, a ponieważ w parku jest sporo nieogrodzonej niczym wody trzeba było naprawdę mieć oczy dookoła głowy. O pozowaniu nie było mowy ;) Ale nie narzekam zbytnio, muszę się cieszyć z każdego upolowanego kadru z moim młodszym synem w roli głównej ;)
Zdjęć zrobiłam naprawdę sporo, kilka nawet szczególnie mi się podoba więc nie jest najgorzej. Najważniejsze, że fajna pamiątka zostanie.
Miejsce jest cudne więc z całą pewnością kiedyś tam jeszcze wrócimy.
